Czipowanie to ma zmniejszyć ilość bezdomnych zwierząt oraz wpłynąć na to, że właściciele czworonogów przestaną zachowywać się nieodpowiedzialnie.

Lekarz weterynarii dr Leonard Gugała popiera czipowanie zwierząt.

- Oczywiście pomysł jest to bardzo dobry. Z tym, że wydaje mi się, że jest to trochę wywarzanie otwartych drzwi. Jak pamiętam, odkąd jestem w Szczecinie, to ten problem czipowania cały czas się przewijał. Schronisko, darmowe i płatne czipowanie, do paszportów i w ogóle. Także dla mnie to żadna nowość. Fajnie to wychodzi, jeśli to idzie odgórnie - mówi Gugała.

Karolina Winter - sekretarz zarządu Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie, podobnie ocenia propozycje Ministerstwa Rolnictwa.

- Z postulatami takich zmian od dawna występowało wiele organizacji pozarządowych, schronisk, przedstawicieli gmin. Także nie jest to żadna nowość. Ta propozycja ministerstwa jest odpowiedzią na potrzeby, które istnieją cały czas, od dawna. Jak najbardziej zmiany te powinny być jak najszybciej wprowadzone - mówi Winter.

Rocznie polskie schroniska dla zwierząt przyjmują ponad 72 tys. bezdomnych psów.