Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
autopromocja
Zobacz

Skwer im. Narodowych Sił Zbrojnych, tak od czwartku nazywa się plac u zbiegu ulic Potulickiej i Stoisława w Szczecinie. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Skwer im. Narodowych Sił Zbrojnych, tak od czwartku nazywa się plac u zbiegu ulic Potulickiej i Stoisława w Szczecinie. Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Fot. Weronika Łyczywek [Radio Szczecin]
Skwer im. Narodowych Sił Zbrojnych, tak od czwartku nazywa się plac u zbiegu ulic Potulickiej i Stoisława w Szczecinie. Odsłonięcie tabliczki rozpoczęło obchody 75. rocznicy powstania tej organizacji.
Na uroczystości pojawiło się kilku kombatantów NSZ, wspierali ich koledzy z Armii Krajowej.

Jak mówił Ryszard Staszkiewicz ps. "Łoś", "to symboliczne i nieprzypadkowe miejsce, doskonałe do upamiętnienia tych młodych chłopaków, tuż obok aresztu śledczego, gdzie byli więzieni".

- Dla mnie jest bardzo symboliczny, bo ja w tym miejscu w 1946 roku przed wyrokiem i po wyroku siedziałem. Byłem tu z żołnierzami z NSZ. Nie ograniczałem, do jakiej formacji należał. Walczył z wrogiem z bronią w ręku, a życie było takie same - powiedział Staszkiewicz.

Kapitan Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada" przyznaje, że o żołnierzach Armii Krajowej mówi się więcej niż o tych z NSZ, a nie powinno tak być. - Więcej się mówiło, dlatego że władze komunistyczne zaczęły więcej mówić o Armii Krajowej. Narodowe Siły Zbrojne zawsze były oceniane, że to są faszyści. Żadni faszyści. To są patrioci polscy, którzy walczyli tak samo jak my - podkreśla Piasecki.

Nazwa skweru to inicjatywa Okręgu Szczecin Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. NSZ była jedną z największych konspiracyjnych organizacji wojskowych na terenie okupowanej Polski. Została utworzona w 1942 roku, jej struktury nigdy oficjalnie nie zostały rozwiązane. W szczytowym momencie liczyła nawet 75 tysięcy żołnierzy.
Jak mówił Ryszard Staszkiewicz ps. "Łoś", "to symboliczne i nieprzypadkowe miejsce, doskonałe do upamiętnienia tych młodych chłopaków, tuż obok aresztu śledczego, gdzie byli więzieni".
Kapitan Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada" przyznaje, że o żołnierzach Armii Krajowej mówi się więcej niż o tych z NSZ, a nie powinno tak być.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty