Ogólnopolskie zawody wędkarskie na szczecińskich bulwarach nadodrzańskich zakończone. Zmagania pod hasłem "Odrzański Sandacz" po raz drugi zorganizowało Koło Polskiego Związku Wędkarskiego ze Szczecina.
Zawody odbyły się w sobotę. Uczestniczyło w nich ponad 150 osób. - Wśród uczestników byli zawodnicy z całej Polski, między innymi z Poznania, Warszawy czy Katowic, ale także z innych krajów. Był na przykład wędkarz z Irlandii oraz wędkarze z Niemiec - mówi prezes Koła Łączność Dariusz Zemler.
Najlepszym okazał się Marek Toruń ze Szczecina. - Udało mi się złapać dwa sandacze. Jeden metodą z "opadu", drugi sposobem na "drop shot" - opowiadał zwycięzca.
- Ryba wprawdzie nie dopisała, ale atmosfera była wspaniała - oceniali wędkarze. - Sandaczy jest sporo, ale tych małych. Impreza udała się. Była świetna, tylko gdzie te ryby? - dodawali uczestnicy.
Po zawodach odbyła się też aukcja sprzętu wędkarskiego, z której dochód zostanie przekazany na rzecz chorej dziewczynki Zoi. Trwa liczenie pieniędzy.
Najlepszym okazał się Marek Toruń ze Szczecina. - Udało mi się złapać dwa sandacze. Jeden metodą z "opadu", drugi sposobem na "drop shot" - opowiadał zwycięzca.
- Ryba wprawdzie nie dopisała, ale atmosfera była wspaniała - oceniali wędkarze. - Sandaczy jest sporo, ale tych małych. Impreza udała się. Była świetna, tylko gdzie te ryby? - dodawali uczestnicy.
Po zawodach odbyła się też aukcja sprzętu wędkarskiego, z której dochód zostanie przekazany na rzecz chorej dziewczynki Zoi. Trwa liczenie pieniędzy.