Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Problem stanowią osoby, które zamiast oczekiwać na klienta na przydworcowym postoju podjeżdżają pod peron i tam z pomocą tak zwanych naganiaczy zabierają pasażerów wprost z pociągu, a następnie wykonują kurs po zawyżonych stawkach. Fot. Przemysław Polanin
Problem stanowią osoby, które zamiast oczekiwać na klienta na przydworcowym postoju podjeżdżają pod peron i tam z pomocą tak zwanych naganiaczy zabierają pasażerów wprost z pociągu, a następnie wykonują kurs po zawyżonych stawkach. Fot. Przemysław Polanin
Patologia - tak sytuację na kołobrzeskim dworcu określa grupa taksówkarzy skarżąca się na nieuczciwą konkurencję.
Problem stanowią osoby, które zamiast oczekiwać na klienta na przydworcowym postoju podjeżdżają pod peron i tam z pomocą tak zwanych naganiaczy zabierają pasażerów wprost z pociągu, a następnie wykonują kurs po zawyżonych stawkach.

- Postanowiliśmy nagłośnić problem, by dbać nie tylko o interes klientów i swój, ale także o wizerunek miasta - mówi Marek Bicorek, jeden z legalnych taksówkarzy, który nie zgadza się na nieuczciwe praktyki. - Dworcem kołobrzeskim od 20 lat rządzi pewna ekipa ludzi. To ekipa pięciu taksówkarzy. Do tej ekipy dołączają tzw. łapacze, którzy przyprowadzają klientów. Nie mają żadnej działalności gospodarczej, a czerpią z tego korzyści finansowe. Taksówka kosztuje 10 zł do Arki, a na miejscu okazuje się, że to 10 zł jest od osoby.

O sytuacji zaalarmowano władze miasta, które we wtorek zwołały spotkanie ze Strażą Ochrony Kolei.

Grzegorz Pawlak, zastępca komendanta regionu Straży Ochrony Kolei w Szczecinie zapewnia, że patrole SOK częściej będą odwiedzać Kołobrzeg i zostały już wyczulone na tego typu proceder.

- Jest to wykroczenie zdefiniowane w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury. Polega na prowadzeniu działalności gospodarczej bez zezwolenia zarządcy. Zarządca nie wydawał zezwoleń na taką działalność. Mamy możliwość legitymowania, nakładania grzywny w formie mandatu karnego, możemy kierować wnioski do sądu.

Prezydent Kołobrzegu zapowiedział również, że będzie wnioskował o utworzenie na kołobrzeskim dworcu jednostki SOK. Obecnie sokiści dojeżdżają na interwencje z najbliższej placówki w Koszalinie.
- Postanowiliśmy nagłośnić problem, by dbać nie tylko o interes klientów i swój, ale także o wizerunek miasta - mówi Marek Bicorek, jeden z legalnych taksówkarzy, który nie zgadza się na nieuczciwe praktyki.
Grzegorz Pawlak, zastępca komendanta regionu Straży Ochrony Kolei w Szczecinie zapewnia, że patrole SOK częściej będą odwiedzać Kołobrzeg i zostały już wyczulone na tego typu proceder.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty