Polacy z Białorusi i polscy dyplomaci z Konsulatu Generalnego w Grodnie odwiedzili około 20 miejsc pamięci na Grodzieńszczyźnie. Akcja została zorganizowana z okazji przypadającego 1 marca Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych.
Znicze zapłonęły między innymi na cmentarzu wojskowym w Lidzie, zbiorowej mogile w Szczuczynie i na grobach żołnierzy AK w szeregu mniejszych miejscowości.
Kwiaty złożono pod pomnikami i krzyżami upamiętniającymi żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli w walkach zarówno z wojskami hitlerowskimi, jak i radzieckim NKWD. W akcji składania kwiatów uczestniczyła również grupa dzieci ze szkoły polskiej w Grodnie, działającej przy Związku Polaków.
- Jestem zachwycona, że odwiedziliśmy tyle miejsc i mogliśmy się dowiedzieć o historii tak odważnych ludzi - powiedziała jedna z uczennic.
Andżelika Orechwo - prezes Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez miejscowe władze - w rozmowie z Polskim Radiem zwróciła uwagę, że takie wyjazdy w miejsca walk z czasów drugiej wojny światowej są żywą lekcją historii dla młodych ludzi.
- Oni mogą zobaczyć te miejsca, gdzie żołnierze jeszcze nie tak dawno ginęli, oddając życie za Ojczyznę - powiedziała Andżelika Orechwo. Podkreśliła, że dbanie o miejsca pamięci narodowej jest sprawą bardzo istotną dla Polaków mieszkających na Białorusi.
Kwiaty złożono pod pomnikami i krzyżami upamiętniającymi żołnierzy Armii Krajowej, którzy zginęli w walkach zarówno z wojskami hitlerowskimi, jak i radzieckim NKWD. W akcji składania kwiatów uczestniczyła również grupa dzieci ze szkoły polskiej w Grodnie, działającej przy Związku Polaków.
- Jestem zachwycona, że odwiedziliśmy tyle miejsc i mogliśmy się dowiedzieć o historii tak odważnych ludzi - powiedziała jedna z uczennic.
Andżelika Orechwo - prezes Rady Naczelnej Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanego przez miejscowe władze - w rozmowie z Polskim Radiem zwróciła uwagę, że takie wyjazdy w miejsca walk z czasów drugiej wojny światowej są żywą lekcją historii dla młodych ludzi.
- Oni mogą zobaczyć te miejsca, gdzie żołnierze jeszcze nie tak dawno ginęli, oddając życie za Ojczyznę - powiedziała Andżelika Orechwo. Podkreśliła, że dbanie o miejsca pamięci narodowej jest sprawą bardzo istotną dla Polaków mieszkających na Białorusi.