Polska Partia Niemiec powstaje w Berlinie. Tworzyć ją będą Polacy związani z kulturalno-satyrycznym "Klubem Polskich Nieudaczników".
Jak mówi jeden z założycieli Adam Gusowski, partia, mimo nazwy, nie będzie reprezentować tylko polskich obywateli. Dodaje, że PPD będzie partią proeuropejską. - PPD na pewno jest proeuropejska, prospołeczna, prosocjalna i proludzka. To ruch, który w centrum stawia osobę, człowieka. Z tego też wynika pewna proekologiczność tego projektu - wyjaśnia.
Partia nie jest jeszcze zarejestrowana, nie ma także programu politycznego. Obecnie tworzy się osiem struktur regionalnych w całych Niemczech. Projekt jest finansowany przez Federalną Centralę Kształcenia Politycznego, która podlega niemieckiemu rządowi.
Pierwsze wybory, w których PPD chciałaby wystawić swoich kandydatów to wybory samorządowe za trzy lata.
Partia nie jest jeszcze zarejestrowana, nie ma także programu politycznego. Obecnie tworzy się osiem struktur regionalnych w całych Niemczech. Projekt jest finansowany przez Federalną Centralę Kształcenia Politycznego, która podlega niemieckiemu rządowi.
Pierwsze wybory, w których PPD chciałaby wystawić swoich kandydatów to wybory samorządowe za trzy lata.