Uczniowie z powiatu gryfińskiego walczyli w Powiatowych Mistrzostwach Pierwszej Pomocy, które w poniedziałek odbyły się w Gryfinie. Swoją wiedzę na temat ratowania życia i zdrowia sprawdziło w praktyce stu młodych ratowników. Startowali w trzech kategoriach wiekowych: szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych.
Na uczestników mistrzostw czekały takie zadania jak między innymi: udzielenie pomocy osobie z urazem głowy czy osobie, której w twarz wbiły się kawałki szkła, a także poszkodowanym w wypadku komunikacyjnym. Uczniowie musieli też wykazać się wiedzą jak postępować w przypadku złamań oraz oparzeń.
- Macie 10 minut na akcję. Jej scenariusz zakłada, że zdesperowana narzeczona porwanego mężczyzny rozpoczęła pościg, doprowadzając do wypadku. Mafioso, po wyjściu z auta, strzela do spanikowanej kobiety - odczytywał polecenie jeden z uczniów.
- Są urazy głowy, są ciała obce np. gwóźdź wbity w rękę, jest wypadek komunikacyjny z porwaniem, wypadek nad wodą, a także stacja związana z przeciwdziałaniem zażywaniu dopalaczy. Z takimi przypadkami i zadaniami zmagają się uczestnicy zawodów - wymieniał Łukasz Kamiński, główny koordynator Powiatowych Mistrzostw Pierwszej Pomocy.
- Rany wyglądają bardzo realistycznie. Jakbym spotkała taką osobę na ulicy, to bym pomyślała, że naprawdę coś jej się stało - oceniała jedna z uczennic.
Poza umiejętnościami praktycznymi, uczniowie musieli też wykazać się wiedzą teoretyczną, podczas testu na temat bezpieczeństwa i pierwszej pomocy.
- Macie 10 minut na akcję. Jej scenariusz zakłada, że zdesperowana narzeczona porwanego mężczyzny rozpoczęła pościg, doprowadzając do wypadku. Mafioso, po wyjściu z auta, strzela do spanikowanej kobiety - odczytywał polecenie jeden z uczniów.
- Są urazy głowy, są ciała obce np. gwóźdź wbity w rękę, jest wypadek komunikacyjny z porwaniem, wypadek nad wodą, a także stacja związana z przeciwdziałaniem zażywaniu dopalaczy. Z takimi przypadkami i zadaniami zmagają się uczestnicy zawodów - wymieniał Łukasz Kamiński, główny koordynator Powiatowych Mistrzostw Pierwszej Pomocy.
- Rany wyglądają bardzo realistycznie. Jakbym spotkała taką osobę na ulicy, to bym pomyślała, że naprawdę coś jej się stało - oceniała jedna z uczennic.
Poza umiejętnościami praktycznymi, uczniowie musieli też wykazać się wiedzą teoretyczną, podczas testu na temat bezpieczeństwa i pierwszej pomocy.