Jest xylamit są i problemy ze zdrowiem. Na fetor na poddaszu skarżą się mieszkańcy kamienicy przy ulicy Łużyckiej w Gryfinie.
Trującym dla ludzi środkiem - w latach 70. i 80. - zaimpregnowano drewno. Kiedy substancja paruje, powoduje nieprzyjemny i szkodliwy zapach - tak mówi mieszkaniec kamienicy Jakub Kuniszek, który przekonuje, że po wprowadzeniu się na ulicą Łużycką zaczął mieć duszności.
- Żyłem pracą. A w tej chwili nie mogę tego zrobić, bo mam problemy ze zdrowiem. W tym bloku belki pokryte są xylamitem i to przedostaje się z poddaszu do mojego lokalu - mówi Kuniszek.
Inni mieszkańcy budynku również skarżą się na fetor. - To ten smród z tego strychu, z belek, on po prostu spada na dół - mówi jeden z lokatorów.
TBS w Gryfinie szuka teraz firmy, która przeprowadzi badania mające wykryć xylamit i potwierdzić obawy mieszkańców - mówi prezes Władysław Pielechowski.
- Próbujemy nawiązać kontakt z Instytutem Techniki Budowlanej. Jeżeli nam się to uda i ustalimy, że oni robią konkretne badania, to postaramy się to zlecić jak najszybciej - mówi Pielechowski.
Xylamit został wycofany z użycia w 1987 roku, ponieważ był szkodliwy dla zdrowia ludzi i zwierząt. Mieszkańcy kamienicy w Gryfinie czekają teraz na wyniki badań.
- Żyłem pracą. A w tej chwili nie mogę tego zrobić, bo mam problemy ze zdrowiem. W tym bloku belki pokryte są xylamitem i to przedostaje się z poddaszu do mojego lokalu - mówi Kuniszek.
Inni mieszkańcy budynku również skarżą się na fetor. - To ten smród z tego strychu, z belek, on po prostu spada na dół - mówi jeden z lokatorów.
TBS w Gryfinie szuka teraz firmy, która przeprowadzi badania mające wykryć xylamit i potwierdzić obawy mieszkańców - mówi prezes Władysław Pielechowski.
- Próbujemy nawiązać kontakt z Instytutem Techniki Budowlanej. Jeżeli nam się to uda i ustalimy, że oni robią konkretne badania, to postaramy się to zlecić jak najszybciej - mówi Pielechowski.
Xylamit został wycofany z użycia w 1987 roku, ponieważ był szkodliwy dla zdrowia ludzi i zwierząt. Mieszkańcy kamienicy w Gryfinie czekają teraz na wyniki badań.
Trującym dla ludzi środkiem - w latach 70. i 80. - zaimpregnowano drewno. Kiedy substancja paruje, powoduje nieprzyjemny i szkodliwy zapach - tak mówi mieszkaniec kamienicy Jakub Kuniszek, który przekonuje, że po wprowadzeniu się na ulicą Łużycką zaczął m