Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie mężczyzna, który wszedł do jednego ze szczecińskich sklepów z granatem w plecaku. Tak zdecydował sąd.
Do zdarzenia doszło w piątek po południu. Jak podają śledczy, Jarosław W. wszedł do sklepu przy placu Rodła w Szczecinie i "wszczął awanturę". Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, znaleźli w plecaku mężczyzny ręczny granat odłamkowy. Pocisk zabezpieczyli i zabrali antyterroryści.
Jarosław W. został zatrzymany. Prokuratura przedstawiła mu zarzut posługiwania się urządzeniem wybuchowym, którym można sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.
Jarosław W. został zatrzymany. Prokuratura przedstawiła mu zarzut posługiwania się urządzeniem wybuchowym, którym można sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób. Mężczyźnie grozi do ośmiu lat więzienia.