Była przyjacielska atmosfera, ale też rywalizacja - tak udział w tegorocznych regatach The Tall Ships Races opisują członkowie Reprezentacji Szczecina. We wtorek wczesnym rankiem wrócili z Holandii do stolicy Pomorza Zachodniego.
Michał Adamowicz płynął na "Fryderyku Chopinie". Był to jego pierwszy poważny rejs. - Rzeczą, która zapadła mi w pamięć, jest przyjacielsko-profesjonalna relacja, która tworzy się między członkami załogi. Każdy jest zobowiązany wykonać swoją pracę jak najlepiej - mówił w audycji "Wszystko na gorąco" w Radiu Szczecin.
- Ale żyłki rywalizacji z innymi ekipami nie brakowało - dodawał Gracjan Malec, który płynął na "Darze Szczecina". - Nie ma czegoś takiego, że płyniemy na spokojnie, tylko walczymy o podium. Mamy swoich konkretnych rywali, którzy są od nas troszeczkę lepsi w przelicznikach, więc staramy się odstawić przeciwnika jak najdalej od nas.
Podczas finału regat w holenderskim Harlingen Reprezentacja Szczecina zdobyła tytuł najlepszej załogi podczas parady. Ostatecznie TTSR wygrał rosyjski "Mir".