Na jednej z działek, w Czarnej Łące, w gminie Goleniów od dwóch lat piętrzą się sterty niebezpiecznych śmieci - urzędnicy jednak są bezradni. Na terenie nieruchomości są pozostałości po rozbiórce samochodów, głównie plastikowe elementy wyposażenia, karoserii czy stare opony.
O sprawie powiadomili nas słuchacze naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".
Znamy właściciela działki, niestety nie możemy się z nim skontaktować - przyznał w audycji Cezary Martyniuk z Urzędu Gminy i Miasta w Goleniowie.
- Nie odbiera korespondencji, nic też nie dały próby zaciągnięcia informacji w bazie PESEL, nie mamy żadnych śladów, które ten pan pozostawił po sobie - powiedział Cezary Martyniuk.
Władze gminy rozważają uprzątnięcie śmieci na koszt samorządu, w tej sprawie jednak decyzję musi podjąć sąd, który ustali kuratora. Dopiero on pomoże, w imieniu właściciela nieruchomości, wydać zgodę na sprzątanie.
Znamy właściciela działki, niestety nie możemy się z nim skontaktować - przyznał w audycji Cezary Martyniuk z Urzędu Gminy i Miasta w Goleniowie.
- Nie odbiera korespondencji, nic też nie dały próby zaciągnięcia informacji w bazie PESEL, nie mamy żadnych śladów, które ten pan pozostawił po sobie - powiedział Cezary Martyniuk.
Władze gminy rozważają uprzątnięcie śmieci na koszt samorządu, w tej sprawie jednak decyzję musi podjąć sąd, który ustali kuratora. Dopiero on pomoże, w imieniu właściciela nieruchomości, wydać zgodę na sprzątanie.