Faktycznie zmiany przy zakładaniu Kół Gospodyń Wiejskich to news na tyle ważny, że nie szkoda już czasu i miejsca na opisanie afery KNF.

Bo PIS-owski łapówkarz na stanowisku prezesa najważniejszej instytucji kontroli banków to takie nic. W sumie racja wszędzie powsadzali podobnych....

Słuchałem wczoraj pod wieczór całej audycji na ten temat i mogę powiedzieć, że na początku artykułu jest poważny błąd, bo nie mogę osobiście zgodzić się z tym zapisem: "projekt ustawy. Zgodnie z nim będzie można je łatwiej zakładać, zarejestrować i prowadzić.".

1) Nie będzie łatwiej ich zakładać, bo zgodnie z projektem ustawy podobno wymaga się minimum 10 osób, gdzie te osoby nie mogę być jednocześnie członkami dwóch takich kół, to raz.

2) Zarejestrować też nie będzie łatwiej, bo teraz wystarczy, że się skrzyknie kilka osób i już mogą działać, a tu będą musiały się rejestrować, przejście przez całą procedurę, papierologia, biurokracja, byle utrudnić życie obywatelom, patrzeć im na ręce i ich kontrolować.

3) Prowadzenie też nie będzie łatwiejsze, bo teraz było to było, ludzie mogli odrazu działać, teraz będzie trzeba wszystko zapisywać, prowadzić księgowość, a księgowa to też jest dodatkowy koszt i praca, i zaraz okaże się, że te 3-5 tys. zł to pójdzie na prowadzenie takiego koła z uwzględnieniem całej tej biurokracji i wynajęcia usług księgowej, później się okaże, że członkowie będą musieli jeszcze do tej całej biurokratycznej maszyny dopłacać z własnej kieszeni.

Przechodząc do sedna, kolejne rządy partii socjalistycznych rozdają nasze pieniądze jak im się podoba, wspierają różne patologie, a reszta społeczeństwa pracuje jak głupie osły na takie jednostki, bo co oni będą pracować jak wezmą zasiłek i 500+, a te pieniądze nie biorą się z nieba, niby teraz rząd mówi, że tak jest dobrze z budżetem państwa, to skąd się w takim razie bierze deficyt i dlaczego rząd próbuje się ratować przed bankructwem wszelkimi nowymi podatkami, bo jak inaczej to nazwać jak nie opodatkowanie kół gospodyń wiejskich w celu ratowania niedomykającego się budżetu. Wychodzi już niewydolność rozdawnictwa publicznych pieniędzy na patologie. Skoro kogoś nie stać na dziecko to niech go nie robi, a nie później "daj, bo mnie się należy", NIC NIKOMU SIĘ NIE NALEŻY! Tym bardziej prywatne pieniądze obywateli rządowi i różnego rodzaju organizacjom państwowym. Podatek dochodowy= płać za niewolnictwo które nakłada na ciebie państwo.