Protesty we Francji zaostrzyły się w sobotę, gdy policja użyła gazu i armatek wodnych przeciwko demonstrantom.

- Chodzi o generalny kielich goryczy; taki, który mieliśmy w 1789 roku powtarza nam się bardzo wyraziście. Czy kogoś zetną?! Nie! Ale różne są elementy, które jako żywo przypominają sytuację z tamtych lat - oceniła Ewa Hildebrandt.

Zdaniem Ewy Hildebrandt prezydent Emmanuel Macron rozczarował rzesze Francuzów; także tych, który głosowali na niego w ostatnich wyborach.

- Dosyć polityki prowadzonej przez Macrona, który odbierany jest przez tzw. Francję peryferyjną jako prezydent, który ich zupełnie nie prezentuje - dodała publicystka.

Bezpośrednią przyczyną zamieszek we Francji była zapowiedź podwyżek akcyzy na benzynę o 15 procent, a na olej napędowy - o 23 procent. Po protestach rząd zapowiedział wycofanie się z planowanych podwyżek.

1789–99 - rewolucja społeczna we Francji, w wyniku której zostały obalone monarchia absolutna i ustrój stanowy - encyklopedia.pwn.pl/