18 grudnia 1970 roku protestujący mieszkańcy Szczecina powołali Ogólnomiejski Komitet Strajkowy, któremu podporządkowało się sto zakładów pracy. W tym dniu pod Stocznią Szczecińską zginęły kolejne dwie osoby zastrzelone przez milicję i wojsko.
W Archiwum Państwowym w Szczecinie zachowało się wiele dokumentów z tamtych czasów - mówi Krzysztof Kowalczyk, dyrektor archiwum.
- Są to nie tylko sprawozdania, protokoły posiedzeń i narad ówczesnych władz partyjno-państwowych na szczeblu wojewódzkim, ale również ulotki propagandowe. Na jednej z nich zachęca się studentów szczecińskich uczelni do zachowania spokoju. Rektorzy i sekretarze organizacji partyjnych na szczecińskich uczelniach, zwracają się z apelem do studentów, żeby nie popierali protestujących robotników - mówi Kowalczyk.
Najtragiczniejsze są podania o odszkodowania pisane przez rodziny zabitych i rannych - dodaje Kowalczyk.
- Mamy też listy o odszkodowania kierowane do Rady Państwa przez członków rodzin zarówno osób zamordowanych, jak i rannych. To jest bardzo wartościowy materiał obrazujący skalę tego bestialstwa, jakiej dokonywały wówczas władze podczas pacyfikacji protestów w grudniu 1970 roku - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
W drugim dniu protestów robotnicy zamknęli się w zakładach pracy, nie doszło już do manifestacji. Ogłoszono strajk generalny, który trwał do 22 grudnia 1970 roku.
- Są to nie tylko sprawozdania, protokoły posiedzeń i narad ówczesnych władz partyjno-państwowych na szczeblu wojewódzkim, ale również ulotki propagandowe. Na jednej z nich zachęca się studentów szczecińskich uczelni do zachowania spokoju. Rektorzy i sekretarze organizacji partyjnych na szczecińskich uczelniach, zwracają się z apelem do studentów, żeby nie popierali protestujących robotników - mówi Kowalczyk.
Najtragiczniejsze są podania o odszkodowania pisane przez rodziny zabitych i rannych - dodaje Kowalczyk.
- Mamy też listy o odszkodowania kierowane do Rady Państwa przez członków rodzin zarówno osób zamordowanych, jak i rannych. To jest bardzo wartościowy materiał obrazujący skalę tego bestialstwa, jakiej dokonywały wówczas władze podczas pacyfikacji protestów w grudniu 1970 roku - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.
W drugim dniu protestów robotnicy zamknęli się w zakładach pracy, nie doszło już do manifestacji. Ogłoszono strajk generalny, który trwał do 22 grudnia 1970 roku.