Mieszkańcy osiedla Przyjaźni w Szczecinie nie chcą zmiany nazwy ulicy 26 kwietnia.
W przyszłym tygodniu ruszy zbiórka podpisów pod listem skierowanym do Rady Miasta w tej sprawie.
Nazwa 26 kwietnia znalazła się na przygotowanej przez szczeciński oddział IPN liście nazw ulic, które powinny zostać zmienione.
W ciągu kilku najbliższych tygodni listę ma zaakceptować prezes IPN, który zwróci się do szczecińskiej Rady Miasta z prośbą o zmianę kontrowersyjnych nazw. - Mieszkańcy już teraz muszą zabrać głos w tej sprawie - uważa mieszkający przy ul. 26 kwietnia radny SLD Paweł Juras. - Pomysł uważam za kuriozalny i niemądry.
Jak przekonuje doktor Maciej Korkuć z krakowskiego oddziału IPN, nazwa 26 kwietnia może pozostać. - Wystarczy w uzasadnieniu napisać, że to data upamiętniająca koniec władzy struktur administracyjnych III Rzeszy nad Szczecinem.
Szczeciński IPN do zmiany nazw wytypował też ulice m.in. Berlinga, Gwardii Ludowej i Zawadzkiego. O tym, czy nazwy pozostaną zdecydują ostatecznie szczecińscy radni.
Nazwa 26 kwietnia znalazła się na przygotowanej przez szczeciński oddział IPN liście nazw ulic, które powinny zostać zmienione.
W ciągu kilku najbliższych tygodni listę ma zaakceptować prezes IPN, który zwróci się do szczecińskiej Rady Miasta z prośbą o zmianę kontrowersyjnych nazw. - Mieszkańcy już teraz muszą zabrać głos w tej sprawie - uważa mieszkający przy ul. 26 kwietnia radny SLD Paweł Juras. - Pomysł uważam za kuriozalny i niemądry.
Jak przekonuje doktor Maciej Korkuć z krakowskiego oddziału IPN, nazwa 26 kwietnia może pozostać. - Wystarczy w uzasadnieniu napisać, że to data upamiętniająca koniec władzy struktur administracyjnych III Rzeszy nad Szczecinem.
Szczeciński IPN do zmiany nazw wytypował też ulice m.in. Berlinga, Gwardii Ludowej i Zawadzkiego. O tym, czy nazwy pozostaną zdecydują ostatecznie szczecińscy radni.