Prokurator zarządził konfrontację między kierowcą a mężczyzną, który zaatakował go nożem na Podzamczu - informuje Głos Szczeciński.
Do zdarzenia doszło trzy tygodnie temu. 40-letni mężczyzna został dźgnięty nożem w brzuch, ramię i udo. Przeżył, dzięki szybko udzielonej pomocy. Jak relacjonował ranny mężczyzna, został on zaatakowany, po tym jak zwrócił uwagę pieszemu, który szedł środkiem jezdni, tamując ruch.
Tym pieszym okazał się 59-letni Wiesław K. Mężczyzna był już karany, od listopada mieszka w schronisku dla bezdomnych. Jak twierdzi, ranił 40-latka, ale dlatego, że został sprowokowany. Prokurator zarządził konfrontacje. Wcześniej postawił 59-letniemu mężczyźnie zarzut zranienia realnie zagrażającego życiu.
Grozi za to do 10 lat więzienia.
Tym pieszym okazał się 59-letni Wiesław K. Mężczyzna był już karany, od listopada mieszka w schronisku dla bezdomnych. Jak twierdzi, ranił 40-latka, ale dlatego, że został sprowokowany. Prokurator zarządził konfrontacje. Wcześniej postawił 59-letniemu mężczyźnie zarzut zranienia realnie zagrażającego życiu.
Grozi za to do 10 lat więzienia.