Tenisiści stołowi drugoligowego Top Spin Szczecin przegrali u siebie z Darz Bór Karnieszewice 0:10 na inaugurację ligowych rozgrywek.
Mecz odbył się w hali Szkoły Podstawowej nr 74 przy ulicy Seledynowej na osiedlu Bukowym.
- To był bardzo wymagający przeciwnik aspirujący do I ligi - mówi Rafał Buczek, wiceprezes klubu Top Spin Szczecin. - Grają tam mistrz Polski w singlu z 2009 roku i wicemistrz Europy.
- W Polsce z tenisa stołowego można żyć co najwyżej na poziomie ekstraligi - przyznaje Artur Sawoch z Top Spin Szczecin. - Jest tam wielu cudzoziemców, którzy przyjeżdżają i grają za konkretne pieniądze. W pierwszej lidze student może mieć na swoje potrzeby z grania. My w drugiej lidze praktycznie nie zarabiamy za granie.
W ciągu jednego dnia rozgrywane są dwie kolejki spotkań - w drugim meczu Top Spin gra z Visionexem LUKS Top Wierzbięcin.
- To był bardzo wymagający przeciwnik aspirujący do I ligi - mówi Rafał Buczek, wiceprezes klubu Top Spin Szczecin. - Grają tam mistrz Polski w singlu z 2009 roku i wicemistrz Europy.
- W Polsce z tenisa stołowego można żyć co najwyżej na poziomie ekstraligi - przyznaje Artur Sawoch z Top Spin Szczecin. - Jest tam wielu cudzoziemców, którzy przyjeżdżają i grają za konkretne pieniądze. W pierwszej lidze student może mieć na swoje potrzeby z grania. My w drugiej lidze praktycznie nie zarabiamy za granie.
W ciągu jednego dnia rozgrywane są dwie kolejki spotkań - w drugim meczu Top Spin gra z Visionexem LUKS Top Wierzbięcin.