Armia przynajmniej raz w roku sprawdzi każdego rezerwistę - informuje Polska Zbrojna. Ministerstwo Obrony Narodowej chce w ten sposób dowiedzieć się, czy są oni gotowi do służby.
Wojskowi ocenią przede wszystkim to czy umieją działać w grupie i czy mają zdolności przywódcze i jak radzą sobie z dyscypliną. Testy przejdą między innymi rezerwiści z przydziałem mobilizacyjnym, którzy akurat odbywają ćwiczenia, a także tych, którzy zostali powołani do służby na przykład z powodu klęski żywiołowej, a także Narodowi Rezerwiści.
W specjalnym arkuszu przełożeni wpiszą również specjalność danego rezerwisty, wykształcenie i specjalność. Jeśli ma on już przydzielone stanowisko, wojskowi zdecydują czy jest ono dla niego odpowiednie. Dowództwo zdecyduje też czy rezerwista powinien przejść dodatkowe szkolenia. Dzięki temu w razie potrzeby powołani mają działać sprawniej i dokładnie znać swoje obowiązki. Rozporządzenie w tej sprawie wchodzi w życie trzeciego czerwca.
W całym kraju tymczasem trwają testy sprawnościowe zawodowych wojskowych. Łącznie przechodzi je 100 tysięcy żołnierzy.
W specjalnym arkuszu przełożeni wpiszą również specjalność danego rezerwisty, wykształcenie i specjalność. Jeśli ma on już przydzielone stanowisko, wojskowi zdecydują czy jest ono dla niego odpowiednie. Dowództwo zdecyduje też czy rezerwista powinien przejść dodatkowe szkolenia. Dzięki temu w razie potrzeby powołani mają działać sprawniej i dokładnie znać swoje obowiązki. Rozporządzenie w tej sprawie wchodzi w życie trzeciego czerwca.
W całym kraju tymczasem trwają testy sprawnościowe zawodowych wojskowych. Łącznie przechodzi je 100 tysięcy żołnierzy.