Mieszkańcy Belgii dostaną tabletki zawierające jod. Tabletki jodowe dla mieszkańców zamówił też rząd Holandii. To działania prewencyjne. Obawy wzbudza 40-letni belgijski reaktor Tihange.
Najbardziej przestarzały reaktor miał zostać zamknięty w 2015 roku, ale po protestach pracowników, rząd zgodził się na przedłużenie jego funkcjonowania aż do 2025 roku.
Polsce nic nie grozi - zapewnia Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Kupowanie tabletek zawierających jod nie ma sensu - mówią pracownicy Państwowej Agencji Atomistyki, która prowadzi nadzór radiologiczny kraju.
- Tabletki zawierające jod rozdaje się wszystkim mieszkańcom, którzy żyją wokół elektrowni jądrowych. Belgia to mały kraj, dlatego tyle osób je otrzyma - mówi Bartosz Skłodowski z Państwowej Agencji Atomistyki. - Na całym świecie dystrybuuje się tabletki mieszkańcom wokół elektrowni, natomiast Belgia planowała zwiększenie tego promienia od elektrowni, w którym będą na wszelki wypadek dystrybuowane tabletki.
- Nie ma żadnego zagrożenia dla Polski - poinformowano nas w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. - To nie jest związane z żadną katastrofą i wyciekiem.
Belgowie i Holendrzy chcą się zabezpieczyć na wypadek katastrofy nuklearnej. - We Francji czy Wielkiej Brytanii dla wszystkich obywateli w promieniu, który określa dozór w każdym kraju, są dystrybuowane tabletki jodowe.
W Polsce zapasy preparatów jodowych są zabezpieczone dla mieszkańców.
Wokół Polski w promieniu 300 kilometrów jest osiem elektrowni jądrowych.
Polsce nic nie grozi - zapewnia Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Kupowanie tabletek zawierających jod nie ma sensu - mówią pracownicy Państwowej Agencji Atomistyki, która prowadzi nadzór radiologiczny kraju.
- Tabletki zawierające jod rozdaje się wszystkim mieszkańcom, którzy żyją wokół elektrowni jądrowych. Belgia to mały kraj, dlatego tyle osób je otrzyma - mówi Bartosz Skłodowski z Państwowej Agencji Atomistyki. - Na całym świecie dystrybuuje się tabletki mieszkańcom wokół elektrowni, natomiast Belgia planowała zwiększenie tego promienia od elektrowni, w którym będą na wszelki wypadek dystrybuowane tabletki.
- Nie ma żadnego zagrożenia dla Polski - poinformowano nas w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. - To nie jest związane z żadną katastrofą i wyciekiem.
Belgowie i Holendrzy chcą się zabezpieczyć na wypadek katastrofy nuklearnej. - We Francji czy Wielkiej Brytanii dla wszystkich obywateli w promieniu, który określa dozór w każdym kraju, są dystrybuowane tabletki jodowe.
W Polsce zapasy preparatów jodowych są zabezpieczone dla mieszkańców.
Wokół Polski w promieniu 300 kilometrów jest osiem elektrowni jądrowych.