Do 26 wzrosła liczba ofiar katastrofalnych powodzi w amerykańskim stanie Wirginia Zachodnia. Do pomocy poszkodowanym zostali włączeni żołnierze Gwardii Narodowej.
– Mieszkam tutaj od dziesięcioleci i nigdy czegoś takiego nie widziałem, choć taki żwywioł zaatakował nas 13 lat temu, to skali tego co się teraz dzieje nie da się porównać – mówił jeden z mieszkańców zalanych terenów.
Obfite deszcze w tym regionie padały od początku tygodnia. To doprowadziło do wylania miejscowych rzek oraz potoków. Zalały one wiele lokalnych dróg, dlatego ratownicy mają problem z dotarciem do poszkodowanych. Władze ostrzegają, że z tego powodu liczba ofiar śmiertelnych może się zwiększyć. Najmłodsza z nich miała cztery lata.
Gubernator Wirginii Zachodniej zwrócił się do władz federalnych z wnioskiem o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w tym regionie. To najtragiczniejsza w skutkach powódź w Stanach Zjednoczonych od 2010 roku.
Obfite deszcze w tym regionie padały od początku tygodnia. To doprowadziło do wylania miejscowych rzek oraz potoków. Zalały one wiele lokalnych dróg, dlatego ratownicy mają problem z dotarciem do poszkodowanych. Władze ostrzegają, że z tego powodu liczba ofiar śmiertelnych może się zwiększyć. Najmłodsza z nich miała cztery lata.
Gubernator Wirginii Zachodniej zwrócił się do władz federalnych z wnioskiem o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w tym regionie. To najtragiczniejsza w skutkach powódź w Stanach Zjednoczonych od 2010 roku.