To będzie debata stulecia - tak o pierwszym telewizyjnym spotkaniu kandydatów na prezydenta USA - Hillary Clinton i Donalda Trumpa mówią amerykańskie media.
Debata odbędzie się na Uniwersytecie Hofstra niedaleko Nowego Jorku.
- To będzie ważna rozmowa, bo może wpłynąć na ostateczny wynik wyborów - mówił w programie "Wszystko na gorąco" nasz amerykański korespondent, Jan Pachlowski. - To obecnie najważniejsze wydarzenie w skali globalnej, bo wybór amerykańskiego prezydenta wpłynie na losy świata i to dosyć mocno. Prezydenta poznamy 8 listopada, a zaprzysiężenie odbędzie się w styczniu. W tej chwili w sondażach Clinton prowadzi około 2,5 proc. nad Trumpem. To jest w granicach błędu statystycznego. Te debaty mogą wpłynąć, że 1-3 procent może pozyskać dany kandydat, a to może się okazać kluczowe przy ostatecznym głosowaniu.
Debata Clinton - Trump rozpocznie się o godzinie 3 czasu polskiego.
- To będzie ważna rozmowa, bo może wpłynąć na ostateczny wynik wyborów - mówił w programie "Wszystko na gorąco" nasz amerykański korespondent, Jan Pachlowski. - To obecnie najważniejsze wydarzenie w skali globalnej, bo wybór amerykańskiego prezydenta wpłynie na losy świata i to dosyć mocno. Prezydenta poznamy 8 listopada, a zaprzysiężenie odbędzie się w styczniu. W tej chwili w sondażach Clinton prowadzi około 2,5 proc. nad Trumpem. To jest w granicach błędu statystycznego. Te debaty mogą wpłynąć, że 1-3 procent może pozyskać dany kandydat, a to może się okazać kluczowe przy ostatecznym głosowaniu.
Debata Clinton - Trump rozpocznie się o godzinie 3 czasu polskiego.