Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Niespełna 26-letnia Helena Kmieć zginęła 24 stycznia od ciosów nożem w boliwijskiej Cochabambie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Niespełna 26-letnia Helena Kmieć zginęła 24 stycznia od ciosów nożem w boliwijskiej Cochabambie. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
W niedzielę w Libiążu odbędzie się pogrzeb Heleny Kmieć, polskiej wolontariuszki zamordowanej pod koniec stycznia w Boliwii.
Uroczystość będzie miała charakter państwowy - premier Beatę Szydło reprezentować będzie szefowa jej kancelarii Beata Kempa. Mszy będzie przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz, kazanie wygłosi kustosz sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach ksiądz prałat Franciszek Ślusarczyk.

Niespełna 26-letnia Helena Kmieć zginęła 24 stycznia od ciosów nożem w boliwijskiej Cochabambie. Pojechała tam razem z koleżanką, Anitą Szuwald, by pomagać zakonnicom ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich w prowadzeniu ochronki dla dzieci. Wolontariuszki rozpoczęły misję 9 stycznia. W Cochabambie miały być pół roku.

Boliwijska policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo. Dowody wskazują, że napad miał charakter rabunkowy, u zatrzymanych znaleziono rzeczy skradzione z ochronki. Śledztwo w tej sprawie wszczęła także prokuratura w Krakowie.

Helena Kmieć do Wolontariatu Misyjnego Salvator wstąpiła na początku 2012 roku. Posługiwała na placówkach misyjnych w Rumunii, na Węgrzech i w Zambii. Działała również w Duszpasterstwie Akademickim w Gliwicach, śpiewała w Chórze Akademickim Politechniki Śląskiej. Była absolwentką inżynierii chemicznej.

Urodziła się 9 lutego 1991 roku. Pochodziła z Libiąża.
Relacja Pawła Pawlicy (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty