Policjanci z Ustrzyk Dolnych wyjaśniają jak doszło do wypadku awionetki w Bieszczadach.
Przed południem samolot zauważyli pracownicy leśni w rejonie masywu Laworta. Awionetka znajduje się w koronie drzewa, na wysokości kilkunastu metrów. Na miejsce wezwano służby ratownicze: policję, straż pożarną i straż graniczną.
Strażacy wstępnie sprawdzili wrak samolotu, jednak wewnątrz nikogo nie znaleźli. Policjanci przeszukują pobliski teren i próbują ustalić, kto leciał awionetką. O sprawie powiadomiono prokuratora oraz Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Strażacy wstępnie sprawdzili wrak samolotu, jednak wewnątrz nikogo nie znaleźli. Policjanci przeszukują pobliski teren i próbują ustalić, kto leciał awionetką. O sprawie powiadomiono prokuratora oraz Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.