W Atenach odbyła się ceremonia przekazania ognia olimpijskiego na XXIII Zimowe Igrzyska w Pjongczang w Korei Południowej. Uroczystość zorganizowano na historycznym Stadionie Panateńskim, który dla Greków jest symbolem ciągłości idei starożytnych igrzysk.
Ogień olimpijski wniósł na stadion trzykrotny złoty medalista w łyżwiarstwie szybkim, Koreańczyk Kim Ki-hoon. Przekazał go ostatniemu uczestnikowi sztafety - greckiemu biegaczowi narciarskiemu Iaonnisowi Proiosowi. Przy dźwiękach liry i harfy młode kobiety w strojach starożytnych kapłanek wykonały specjalny układ choreograficzny. Wypuściły też białe gołębie - symbol pokoju.
Przewodniczący Greckiego Komitetu Olimpijskiego Spiros Kapralos powiedział podczas uroczystości, że w ostatnich dniach byliśmy świadkami narodzin ognia olimpijskiego. - Widzieliśmy następnie jak płomień wędrował przez Grecję, był przekazywany z rąk do rąk, od miasta do miasta, a jego blask niósł ze sobą ponadczasowe przesłanie pokoju i solidarności narodów - dodał.
Święty ogień został przekazany Komitetowi Organizacyjnemu "Pjongczang 2018". Zamknięty w specjalnej kapsule trafi drogą lotniczą do Korei Południowej. 9 lutego przyszłego roku posłuży do zapalenia znicza XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
Przewodniczący Greckiego Komitetu Olimpijskiego Spiros Kapralos powiedział podczas uroczystości, że w ostatnich dniach byliśmy świadkami narodzin ognia olimpijskiego. - Widzieliśmy następnie jak płomień wędrował przez Grecję, był przekazywany z rąk do rąk, od miasta do miasta, a jego blask niósł ze sobą ponadczasowe przesłanie pokoju i solidarności narodów - dodał.
Święty ogień został przekazany Komitetowi Organizacyjnemu "Pjongczang 2018". Zamknięty w specjalnej kapsule trafi drogą lotniczą do Korei Południowej. 9 lutego przyszłego roku posłuży do zapalenia znicza XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich.