Nieznany sprawca zdetonował niewielki ładunek wybuchowy przed amerykańską ambasadą w stolicy Czarnogóry - Podgoricy.
Według relacji świadków był to prawdopodobnie granat ręczny. Następnie zamachowiec wysadził się w powietrze. Agencje donoszą, że oprócz zamachowca nikt nie ucierpiał.
Budynek ambasady nie został uszkodzony. Korespondent Reutera, który był świadkiem zdarzenia, relacjonuje, że sprawca wrzucił ładunek na teren ambasady z sąsiadującej z nią ulicy. Do ataku doszło krótko po północy.
Budynek ambasady nie został uszkodzony. Korespondent Reutera, który był świadkiem zdarzenia, relacjonuje, że sprawca wrzucił ładunek na teren ambasady z sąsiadującej z nią ulicy. Do ataku doszło krótko po północy.