Początkowo informowano, że restrykcje zostaną przedłużone w poniedziałek na spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych. Tym bardziej, że w ubiegłym tygodniu zielone światło dali ambasadorowie krajów członkowskich.

Teraz dyplomaci informują, że nie wszystkie dokumenty zostały jeszcze przetłumaczone na języki urzędowe unijnych państw. Kilka krajów musi też dokończyć wewnętrzne procedury.

Ustalono więc, że sankcje, które wygasają w połowie marca, zostaną przedłużone o pół roku automatycznie 12 marca, na posiedzeniu unijnych ministrów odpowiedzialnych za konkurencyjność w Brukseli. Nie są spodziewane żadne problemy, bo decyzja nie wywołuje kontrowersji.

Na czarnej liście z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami w Europie jest obecnie prawie 150 osób. To separatyści z Krymu, rosyjscy politycy, bliscy współpracownicy prezydenta Putina i wojskowi. Restrykcjami objętych jest także 38 firm, których europejskie aktywa mają pozostać zamrożone do połowy września.