Pałkę teleskopową i środki odurzające na teren imprezy chcieli wnieść goście Dni Morza, które w niedzielę zakończyły się w Szczecinie. Imprezę podsumowuje policja.
Kilka osób, które chciały wnieść pałkę i środki odrzucające "wpadło" podczas kontroli bagażu w tzw. punktach przesiewowych, czyli miejscach, gdzie mieszkańcy i turyści wchodzili na teren Dni Morza. Te osoby policjanci zatrzymali.
W piątku po raz kolejny w Szczecinie stanęły betonowe zapory mające uniemożliwić wjechanie samochodami na teren imprezy. A na nim byli nie tylko polscy, ale też niemieccy funkcjonariusze. Jak informuje zachodniopomorska komenda podczas Dni Morza policjanci pracowali na lądzie, na koniach, w łodziach motorowych i w śmigłowcu. Skontrolowali 50 łodzi i siedem razy tyle pojazdów i - jak informują - poważniejszych zdarzeń kryminalnych nie było, a imprezę można uznać za spokojną.
Jak poinformowało w poniedziałek miasto przez trzy dni imprezy przez teren imprezy przewinęło się 200 tys. osób.
W piątku po raz kolejny w Szczecinie stanęły betonowe zapory mające uniemożliwić wjechanie samochodami na teren imprezy. A na nim byli nie tylko polscy, ale też niemieccy funkcjonariusze. Jak informuje zachodniopomorska komenda podczas Dni Morza policjanci pracowali na lądzie, na koniach, w łodziach motorowych i w śmigłowcu. Skontrolowali 50 łodzi i siedem razy tyle pojazdów i - jak informują - poważniejszych zdarzeń kryminalnych nie było, a imprezę można uznać za spokojną.
Jak poinformowało w poniedziałek miasto przez trzy dni imprezy przez teren imprezy przewinęło się 200 tys. osób.