Rząd dokłada wszelkich starań, żeby przeciwdziałać przemocy i chronić jej ofiary - zapewnia szef kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Michał Dworczyk odniósł się w ten sposób do decyzji premiera, który w środę poprosił minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietę Rafalską o ponowne przeanalizowanie projektu ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej. Chodzi o wyeliminowanie z niego wszystkich przepisów, które mogłyby negatywnie wpływać na sytuację ofiar.
- Prawa kobiet są jednym z priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości, a wczorajsza decyzja premiera Morawieckiego jest tego dobitnym dowodem - mówił Dworczyk.
Minister rodziny Elżbieta Rafalska powiedziała, że projekt był za wcześnie przedstawiony. Przyznała też, że wymaga poprawek. Wątpliwości budził przepis, z którego wynikało, że nie jest sprawcą przemocy osoba, która dopuściła się jej jednorazowo.
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Zwrócił uwagę, że ofiary są często zastraszane, dlatego Niebieska Karta ma bronić praw osoby, której dotknęła krzywda.
- Prawa kobiet są jednym z priorytetów rządu Prawa i Sprawiedliwości, a wczorajsza decyzja premiera Morawieckiego jest tego dobitnym dowodem - mówił Dworczyk.
Minister rodziny Elżbieta Rafalska powiedziała, że projekt był za wcześnie przedstawiony. Przyznała też, że wymaga poprawek. Wątpliwości budził przepis, z którego wynikało, że nie jest sprawcą przemocy osoba, która dopuściła się jej jednorazowo.
Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Zwrócił uwagę, że ofiary są często zastraszane, dlatego Niebieska Karta ma bronić praw osoby, której dotknęła krzywda.