Do tej pory w Gruzji wybierano 77 deputowanych w systemie partyjnym, a 73 w jednomandatowych okręgach wyborczych.

Od roku ugrupowania opozycyjne zabiegały o zmianę ordynacji, ponieważ z wyliczeń analityków wynikało, że korzystniejszy dla oponentów władzy jest system partyjny. Niektóre sondaże wskazywał nawet, że rządzące Gruzińskie Marzenie nie byłoby w stanie samodzielnie sprawować władzy.

Opozycja wykorzystała ubiegłoroczne protesty antyrosyjskie i zawarła z obozem władzy porozumienie. Protesty miały zostać przerwane pod warunkiem, że Gruzińskie Marzenie zmieni ordynację.

Ponieważ w listopadzie rządzący chcieli się wycofać z ugody, zwolennicy opozycji ponownie wyszli na ulice. Po kilku miesiącach protestów zwaśnione strony uzgodniły, że w najbliższych wyborach, które powinny się odbyć jesienią 120 deputowanych zostanie wybranych w głosowaniu proporcjonalnym, a 30 w bezpośrednim.

Jak poinformowały gruzińskie agencje - parlament w trzecim czytaniu przyjął odpowiednie poprawki do konstytucji.