Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

- To z jednej strony pozwoli zmniejszyć dochody Rosji, a z drugiej strony utrzyma stabilność światowego rynku energii - tłumaczyła w środę przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. Fot. www.europarl.europa.eu
- To z jednej strony pozwoli zmniejszyć dochody Rosji, a z drugiej strony utrzyma stabilność światowego rynku energii - tłumaczyła w środę przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. Fot. www.europarl.europa.eu
Ambasadorowie unijnych krajów podejmą dziś w Brukseli pierwszą próbę przyjęcia najnowszego pakietu sankcji wobec Rosji. Projekt restrykcji Komisja Europejska przedstawiła przedwczoraj.
Część dyplomatów z którymi rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka wątpi, aby dziś udało się go zatwierdzić.

Jedną z propozycji sankcji są pułapy cenowe na rosyjską ropę, zgodnie z ustaleniami G7. Unia Europejska nie będzie jej sprowadzać, bo 5 grudnia zacznie obowiązywać embargo, ale chodzi o państwa trzecie - unijni armatorzy będą mieli zakaz transportowania rosyjskiej ropy powyżej ustalonej ceny, a firmy nie będą mogły ubezpieczać statków przewożących surowiec jeśli cena będzie wyższa.

- To z jednej strony pozwoli zmniejszyć dochody Rosji, a z drugiej strony utrzyma stabilność światowego rynku energii - tłumaczyła w środę przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

W tej sprawie część krajów czeka jednak na bardziej szczegółowe wytyczne dotyczące mechanizmu ustalania cen.

Poza tym - jak usłyszała brukselska korespondentka Polskiego Radia, Beata Płomecka - niektóre stolice są niezadowolone, że w projekcie sankcji przygotowanym przez Komisję, z powodu sprzeciwu Belgii, nie znalazły się diamenty z Rosji i ta sprawa zapewne powróci.

Podobnie jak propozycja Polski, poparta przez większość krajów, a dotycząca wpisania na czarną listę zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

- Mogę powiedzieć z pewną satysfakcją, że wróciliśmy do postulatu objęcia sankcjami Cyryla - mówił przedwczoraj ambasador Polski przy Unii, Andrzej Sadoś.

Patriarcha Cyryl był wpisany na czarną listę kilka miesięcy temu, ale wykreślenia zażądały Węgry i od tego czasu konsekwentnie sprzeciwiają się objęciu go sankcjami.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty