Zawód miłosny - taki najprawdopodobniej był powód, dla którego 41-letni mężczyzna z zachodniopomorskiej miejscowości Ranowo, niedaleko Mieszkowic, oblał w niedzielę benzyną siebie, swoją rodzinę i groził podpaleniem.
Mężczyzna nie pozwolił przebadać się alkotestem, pobrano mu próbki krwi do badań. Mundurowi przewieźli napastnika na komisariat policji w Chojnie. Nie wiadomo jeszcze kiedy, ale może usłyszeć zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób. Grozić mu będzie do ośmiu lat więzienia.