Przemysław Kazaniecki wycofał prywatny akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi Nitrasowi.
To tylko formalność, bo szef Stronnictwa Demokratycznego w regionie i były europoseł PO ze Szczecina już cztery lata temu zapowiedzieli, że przestaną się procesować. Taką deklarację złożyli w czasie żałoby narodowej, po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Nitras wycofał swój pozew wtedy, Kazaniecki w czwartek. To dlatego, że dopiero wygasł immunitet byłego europosła i sprawa trafiła na wokandę.
Kazaniecki żądał przeprosin od Nitrasa, za wypowiedź, że został dyscyplinarnie zwolniony z urzędu marszałkowskiego. Z kolei Nitras wytoczył Kazanieckiemu proces za słowa: "chodzi po urzędzie jak po własnym folwarku".
Nitras wycofał swój pozew wtedy, Kazaniecki w czwartek. To dlatego, że dopiero wygasł immunitet byłego europosła i sprawa trafiła na wokandę.
Kazaniecki żądał przeprosin od Nitrasa, za wypowiedź, że został dyscyplinarnie zwolniony z urzędu marszałkowskiego. Z kolei Nitras wytoczył Kazanieckiemu proces za słowa: "chodzi po urzędzie jak po własnym folwarku".