Slalomy, obroty i inne figury - a wszystko to na czas - podpieranie się nogą jest zabronione. W Szczecinie na torze kartingowym przy al. Wojska Polskiego w sobotę ruszyły motocyklowe wyścigi gymkhany, czyli zawody, które polegają na jak najszybszym pokonaniu toru przeszkód ułożonym z pachołków.
Dzisiejsze zmagania wyłonią wicemistrzów kraju w tej dyscyplinie. Wystartować w nich może każdy - jest osobna kategoria dla amatorów.
Jednak konkurencja jest bardzo ostra. Zawodnicy spędzają setki godzin na torach szlifując swoje umiejętności - wyjaśnia jeden z organizatorów imprezy - Krzysztof "Dziki" Dzikowski.
- W tej dyscyplinie potrzeba dużo samozaparcia i praktyki. Najlepiej jeśli jest ktoś, kto może podpowiedzieć pewne rzeczy, ale głównie to jest liczba godzin wyjeżdżonych na motocyklu - wyjaśnia Dzikowski.
W zawodach biorą udział również panie.
- Mój siostrzeniec mnie namówił, żebym tu przyszła. Nie wiem dlaczego więcej mężczyzn jeździ na motocyklach, kobiety też widziałam jak śmigają - mówi pani Alina.
Mistrzem gymkhany w tym roku został szczecinianin Tomek "Smelka" Smela.
20 - letni debiutant wygrał wszystkie zawody w sezonie i już w poprzedniej rundzie odebrał rywalom możliwość dogonienia go w tabeli. Zawody motocyklowe na torze kartingowym przy Wojska Polskiego potrwają do wieczora.
Jednak konkurencja jest bardzo ostra. Zawodnicy spędzają setki godzin na torach szlifując swoje umiejętności - wyjaśnia jeden z organizatorów imprezy - Krzysztof "Dziki" Dzikowski.
- W tej dyscyplinie potrzeba dużo samozaparcia i praktyki. Najlepiej jeśli jest ktoś, kto może podpowiedzieć pewne rzeczy, ale głównie to jest liczba godzin wyjeżdżonych na motocyklu - wyjaśnia Dzikowski.
W zawodach biorą udział również panie.
- Mój siostrzeniec mnie namówił, żebym tu przyszła. Nie wiem dlaczego więcej mężczyzn jeździ na motocyklach, kobiety też widziałam jak śmigają - mówi pani Alina.
Mistrzem gymkhany w tym roku został szczecinianin Tomek "Smelka" Smela.
20 - letni debiutant wygrał wszystkie zawody w sezonie i już w poprzedniej rundzie odebrał rywalom możliwość dogonienia go w tabeli. Zawody motocyklowe na torze kartingowym przy Wojska Polskiego potrwają do wieczora.