Prezydent Szczecina będzie zarabiał mniej, ale tylko przez kilka miesięcy. W poniedziałek miesięczną pensję prezydenta uchwalali radni i wyjaśniło się, dlaczego kwota jest niższa o 187 złotych brutto od wynagrodzenia w poprzedniej kadencji.
Okazało się, że w marcu wróci do maksymalnej wartości dopuszczalnej prawem, czyli 12 365 złotych, bo wtedy Piotr Krzystek dostanie więcej z racji dodatku stażowego.
Według przepisów, autorem uchwały o pensji prezydenta jest przewodniczący rady miasta.
- Czy to jest tak, że pan prezydent zarabia bardzo mało, czy to jest tak, że zarabia maksymalnie, ile może zarobić i dlatego musimy ją obniżyć - pytała Artura Szałabawkę z PiS-u radna Platformy Urszula Pańka.
- Tak wychodzi z wyliczeń - odpowiadał Szałabawka.
Jolanta Balicka z klubu radnych prezydenta potwierdziła, że teraz trzeba pensję obniżyć, bo od pierwszego marca przekroczyłaby granice nakreślone prawem.
- Dodatek stażowy wzrasta od pierwszego marca do 15 procent i dlatego obniżono pensję - tłumaczyła Balicka.
Ostatecznie "za" było 23 radnych, pozostałych ośmiu nie wzięło udziału w głosowaniu.
Według przepisów, autorem uchwały o pensji prezydenta jest przewodniczący rady miasta.
- Czy to jest tak, że pan prezydent zarabia bardzo mało, czy to jest tak, że zarabia maksymalnie, ile może zarobić i dlatego musimy ją obniżyć - pytała Artura Szałabawkę z PiS-u radna Platformy Urszula Pańka.
- Tak wychodzi z wyliczeń - odpowiadał Szałabawka.
Jolanta Balicka z klubu radnych prezydenta potwierdziła, że teraz trzeba pensję obniżyć, bo od pierwszego marca przekroczyłaby granice nakreślone prawem.
- Dodatek stażowy wzrasta od pierwszego marca do 15 procent i dlatego obniżono pensję - tłumaczyła Balicka.
Ostatecznie "za" było 23 radnych, pozostałych ośmiu nie wzięło udziału w głosowaniu.