Wiadomo jak zginął mężczyzna, którego ciało przechodnie znaleźli nad ranem w ognisku przy ul. Taczaka w Szczecinie.
Według biegłego, 66-latek siedział na murku, pił alkohol siedząc tyłem do tlącego się paleniska. Stracił równowagę, przewrócił się i uderzył głową o drewno leżące w ognisku. Prokurator wstępnie wykluczył morderstwo. Mimo to zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.