Radio Szczecin
![W całym kraju dług z powodu nie płacenia alimentów zwiększył się od lipca o ponad miliard złotych. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]](serwis_informacyjny/pliki/2015/2015-10-08_1444317181.jpg)
W całym kraju dług z powodu nie płacenia alimentów zwiększył się od lipca o ponad miliard złotych. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Ponad 13 tysięcy - tyle osób nie płaci alimentów w województwie zachodniopomorskim. Tak wynika z raportu przygotowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej. Jesteśmy pod tym względem piątym województwem w Polsce.
W sumie, zachodniopomorscy alimenciarze są winni aż 406 milionów złotych. Jest to ponad siedem procent wartości tego długu w całym kraju.
Szczeciński Komornik Marcin Figas potwierdza, że sytuacja nie jest najlepsza.
- Postępowania egzekucyjne w alimentach są trudne. Na dzień dzisiejszy ściągalność wygląda średnio. Do komorników trafiają najcięższe przypadki, kiedy dłużnicy alimentacyjni nie spłacają zadłużenia dobrowolnie. Komornik musi zastosować wtedy przymus egzekucyjny - opisuje sytuację Figas.
Na mocy ustawy, od lipca tego roku samorządy wpisują wszystkich dłużników do każdego działającego biura informacji gospodarczej. Miało to zwiększyć presję na alimenciarzy by spłacali swoje długi. Jednak, jak sami tłumaczą, nie zawsze jest z czego.
- Zależy jakie są przyczyny niepłacenia alimentów. Bo jak ktoś nie ma z czego, to nie płaci. - Jeśli ktoś ma płacić alimenty przez 20 czy 30 lat. To jest przykre, ojciec który stracił pracę, a potem komornik wyrzucił go z mieszkania - komentują dłużnicy alimentacyjni.
W całym kraju dług z powodu nie płacenia alimentów zwiększył się od lipca o ponad miliard złotych.
Szczeciński Komornik Marcin Figas potwierdza, że sytuacja nie jest najlepsza.
- Postępowania egzekucyjne w alimentach są trudne. Na dzień dzisiejszy ściągalność wygląda średnio. Do komorników trafiają najcięższe przypadki, kiedy dłużnicy alimentacyjni nie spłacają zadłużenia dobrowolnie. Komornik musi zastosować wtedy przymus egzekucyjny - opisuje sytuację Figas.
Na mocy ustawy, od lipca tego roku samorządy wpisują wszystkich dłużników do każdego działającego biura informacji gospodarczej. Miało to zwiększyć presję na alimenciarzy by spłacali swoje długi. Jednak, jak sami tłumaczą, nie zawsze jest z czego.
- Zależy jakie są przyczyny niepłacenia alimentów. Bo jak ktoś nie ma z czego, to nie płaci. - Jeśli ktoś ma płacić alimenty przez 20 czy 30 lat. To jest przykre, ojciec który stracił pracę, a potem komornik wyrzucił go z mieszkania - komentują dłużnicy alimentacyjni.
W całym kraju dług z powodu nie płacenia alimentów zwiększył się od lipca o ponad miliard złotych.
![Minikoncert odbył się w ramach kwietniowej odsłony cyklu [3x1].](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_640_0/2024-04-20_171364948510.jpg)
