Około dziewiątej rano sygnał ratunkowy wysłała załoga jachtu, który znajdował się około ośmiu mil morskich od Kołobrzegu. Do akcji ruszyła straż graniczna.
Pomocy potrzebował mężczyzna skarżący się na problemy z sercem - mówi Andrzej Juźwiak ze straży granicznej.
- Załoga natychmiast ruszyła na pomoc. Po około 30 minutach strażnicy graniczni znaleźli się na miejscu. Przejęli osobę, która uskarżała się na problemy z sercem i przewieźli ją do kołobrzeskiego portu. Tam przekazano mężczyznę załodze karetki pogotowia - wyjaśnia Juźwiak.
60-latek trafił do szpitala. Po badaniach został wypuszczony do domu.
- Załoga natychmiast ruszyła na pomoc. Po około 30 minutach strażnicy graniczni znaleźli się na miejscu. Przejęli osobę, która uskarżała się na problemy z sercem i przewieźli ją do kołobrzeskiego portu. Tam przekazano mężczyznę załodze karetki pogotowia - wyjaśnia Juźwiak.
60-latek trafił do szpitala. Po badaniach został wypuszczony do domu.