Ponad 30 jednostek pływających, trzy dni koncertów, różnych smaków i innych atrakcji - tak w skrócie wyglądały tegoroczne Dni Morza w Szczecinie. Impreza odbywała się na Wałach Chrobrego i Łasztowni.
"Gwiazdą" imprezy był także jeden z największych szkoleniowych żaglowców świata - rosyjski "Siedow", który w niedzielę późnym popołudniem wypłynął ze Szczecina. Wszyscy, którzy nie zdążyli zajrzeć na jego pokład podczas Dni Morza w Szczecinie, będą mieli okazję nadrobić zaległości w poniedziałek w Świnoujściu.
Większość atrakcji imprezy, jak wesołe miasteczka czy festiwal food trucków, zakończyła się w niedzielę, ale w najbliższych dniach nadal będzie szansa obejrzeć ogromne rzeźby z piasku, które przygotowano specjalnie na Dni Morza. Prace, których tematem przewodnim są szczecińskie legendy, zostaną na Łasztowni jeszcze przez dwa tygodnie.