Matka bitych dzieci z Łobza podejrzana o znęcanie się nad maluchami. Prokuratorzy postawili Joannie M. zarzut znęcania się nad dziećmi fizycznie i psychicznie, a także zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Kilka dni temu w rozmowie z Radiem Szczecin 21-letnia matka maluchów twierdziła, że dzieci katował jej konkubent, gdy nie było jej w domu.
- Były siniaki, ale jak się zapytałam, czy coś się stało, to zazwyczaj była odpowiedź, że niby mały gdzieś się uderzył. Także wierzyłam jemu, ale nie spodziewałabym się, że akurat coś takiego się stało. Myślę, że mogłam jakoś temu zapobiec - mówiła kobieta.
Joanna M. ma zakaz kontaktowania się z dziećmi. Prokuratura zastosowała wobec niej policyjny dozór. Lenka i Piotruś trafili do rodziny zastępczej.
Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszał konkubent matki - Artur B. Śledczy ustalili, że 22-latek znęcał się nad maluchami ze szczególnym okrucieństwem przez dwa miesiące. Joannie M. grozi pięć lat więzienia. Arturowi B. - 10.