Elektryk, elektronik i mechatronik wśród techników oraz murarz-tynkarz, ślusarz i operator obrabiarek skrawających - to obecnie najbardziej deficytowe zawody na lokalnym rynku pracy.
Wyniki badań w tym zakresie zaprezentowano we wtorek w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Prognozę przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej przy współpracy z Instytutem Badań Edukacyjnych.
- Potrzebujemy specjalistów w każdym zawodzie robotniczym; chodzi o murarzy, tynkarzy, cieśli i dekarzy. Jeśli chodzi o transport, to potrzebujemy kierowców autobusów, samochodów ciężarowych i mechaników. Tak samo, jeśli chodzi o branżę odzieżową: potrzebujemy krawców i osoby zajmujące się produkcją odzieży - wylicza Jerzy Sołtysiak, zachodniopomorski wicekurator oświaty.
Wśród deficytowych zawodów znalazły się także mechanik-monter maszyn i urządzeń oraz operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych.
- Potrzebujemy specjalistów w każdym zawodzie robotniczym; chodzi o murarzy, tynkarzy, cieśli i dekarzy. Jeśli chodzi o transport, to potrzebujemy kierowców autobusów, samochodów ciężarowych i mechaników. Tak samo, jeśli chodzi o branżę odzieżową: potrzebujemy krawców i osoby zajmujące się produkcją odzieży - wylicza Jerzy Sołtysiak, zachodniopomorski wicekurator oświaty.
Wśród deficytowych zawodów znalazły się także mechanik-monter maszyn i urządzeń oraz operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych.