"Dobra szkoła, dobra płaca, dostępne mieszkania oraz miejsca w żłobkach i przedszkolach są kluczem do zatrzymania w Szczecinie ludzi młodych". To opinia kandydata na prezydenta Szczecina Bartłomieja Sochańskiego.
W jego ocenie przyszłe władze miasta powinny w najbliższych latach rozpocząć "bitwę o młodzież".
- Tej bitwy nie wygramy tylko wtedy, gdy zapewnimy piwo na bulwarach, Pyromagic czy paradę żaglowców. To jest bardzo ważne, ale tym się tej bitwy o młodzież nie wygra. Bitwę o młodzież przegrały już wschodnie landy niemieckie, to widać: tam jest sytuacja społecznego bankructwa, tam są osady, w których prawie nikt nie mieszka! - analizował Sochański.
Według danych statystycznych w ciągu ostatnich 10 lat o 20 proc. spadła w Szczecinie liczba ludzi w wieku 24-35 lat.
- Tej bitwy nie wygramy tylko wtedy, gdy zapewnimy piwo na bulwarach, Pyromagic czy paradę żaglowców. To jest bardzo ważne, ale tym się tej bitwy o młodzież nie wygra. Bitwę o młodzież przegrały już wschodnie landy niemieckie, to widać: tam jest sytuacja społecznego bankructwa, tam są osady, w których prawie nikt nie mieszka! - analizował Sochański.
Według danych statystycznych w ciągu ostatnich 10 lat o 20 proc. spadła w Szczecinie liczba ludzi w wieku 24-35 lat.