Polski rząd prowadzi politykę ścisłej współpracy z państwem Izrael - oświadczył pełniący obowiązki szefa izraelskiego MSZ Israel Katz. Nawiązując do swych uwag na temat roli Polaków w Holokauście, zaznaczył, że nigdy nie mówił o wszystkich Polakach. Katz wywołał gniew w Polsce, mówiąc 17 lutego, w dniu swej nominacji na p.o. szefa MSZ Izraela, że Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki” Po wypowiedzi p.o. szefa izraelskiej dyplomacji odwołany został udział polskiej delegacji w szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie. Ponadto szefowie rządów Słowacji, Czech i Węgier odwołali oficjalnie szczyt V4 z Izraelem w Jerozolimie i poinformowali, że odbyli tam jedynie rozmowy dwustronne. W piątek szef MSZ Jacek Czaputowicz oświadczył w Brukseli, że polskie władze ciągle oczekują wycofania się przez szefa izraelskiego MSZ ze swoich słów. Zapewnił przy tym, że Polska nie zamierza zmienić swojego podejścia do Izraela, czy eskalować konflikt.