Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Sędzia Kidd powiedział, że kardynał Pell "miał prawo do sprawiedliwego i niezależnego procesu". Ubolewał nad "medialnym linczem", jaki spotkał kapłana w przestrzeni publicznej. https://pixabay.com/pl/2071539/domena publiczna
Sędzia Kidd powiedział, że kardynał Pell "miał prawo do sprawiedliwego i niezależnego procesu". Ubolewał nad "medialnym linczem", jaki spotkał kapłana w przestrzeni publicznej. https://pixabay.com/pl/2071539/domena publiczna
Australijski kardynał George Pell został skazany przez sąd w Melbourne na 6 lat więzienia za przestępstwa seksualne wobec małoletnich. O warunkowe zwolnienie będzie mógł się ubiegać najwcześniej po 3 latach i ośmiu miesiącach.
77-letni duchowny od końca lutego przebywa w areszcie. Do wielokrotnego wykorzystania dwóch 13-letnich chłopców doszło w 1996 i 1997 roku.

Sędzia Peter Kidd ogłaszając wyrok mówił, że działania kardynała Pella miały "głęboki wpływ" na życie jednego z chłopców. Mogły też wpłynąć na drugiego chłopca, który zmarł z powodu przedawkowania heroiny.

Według sędziego, obaj chłopcy, którzy należeli do katedralnego chóru w Melbourne, zostali upokorzeni i stracili szacunek dla samych siebie. Sędzia oskarżył kardynała o "bezduszną obojętność" na cierpienia swoich ofiar.

Kardynał George Pell nie przyznaje się do winy. Według sędziego Petera Kidda, duchowny nie wykorzystał szansy, by wyrazić żal z powodu czynów, które popełnił.

- Oskarżony utrzymuje, że jest niewinny zarzucanych mu przestępstw - do czego ma prawo. Jednak w konsekwencji nie okazuje wyrzutów sumienia ani skruchy, co mogłoby mnie skłonić do zmniejszenia wyroku - mówił sędzia.

Sędzia Kidd powiedział, że kardynał Pell "miał prawo do sprawiedliwego i niezależnego procesu". Ubolewał nad "medialnym linczem", jaki spotkał kapłana w przestrzeni publicznej. Sędzia podkreślił, że nie osądza całego Kościoła katolickiego, lecz jego kapłana i robi to na podstawie faktów.

Kardynał Pell jest najwyższym rangą duchownym Kościoła rzymskokatolickiego, skazanym w procesie karnym za pedofilię. Wyrok nie jest prawomocny. Apelacja ma zostać rozpatrzona w czerwcu.

Adwokat ofiary kardynała powiedział, że jego klient docenia, iż sąd podszedł z powagą do cierpień, jakie zostały mu zadane, gdy był dzieckiem. Jednak dopiero wyrok, który zapadnie w procesie apelacyjnym sprawi, że będzie mógł zaznać spokoju.
- Oskarżony utrzymuje, że jest niewinny zarzucanych mu przestępstw - do czego ma prawo. Jednak w konsekwencji nie okazuje wyrzutów sumienia ani skruchy, co mogłoby mnie skłonić do zmniejszenia wyroku - mówił sędzia.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty