Uchodźcy bez prawa do azylu powinni opuścić terytorium Niemiec - uważa część niemieckich polityków. Coraz więcej głosów jest za deportacją imigrantów z Syrii i to bez względu na trwającą tam wojnę.
To właśnie Syryjczyk bez prawa do azylu wysadził się w niedzielę podczas festiwalu muzycznego w Ansbach, raniąc 15 osób. Przyjechał do kraju w 2014 roku i niedługo po tym odmówiono mu prawa do pobytu.
Teraz niektórzy politycy rządzącej partii CDU wzywają, by automatycznie odsyłać takie osoby do swoich krajów, nawet jeśli jest to teren działań wojennych. W podobnym tonie wypowiada się premier Bawarii.
- Do tej pory nie chcieliśmy wysyłać ludzi z powrotem na wojnę. Ale teraz musimy to rozważyć, zwłaszcza jeśli takie osoby stanowią zagrożenie - powiedział Horst Seehofer.
Według szacunków w Niemczech bez prawa pobytu przebywa 200 tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu.
Teraz niektórzy politycy rządzącej partii CDU wzywają, by automatycznie odsyłać takie osoby do swoich krajów, nawet jeśli jest to teren działań wojennych. W podobnym tonie wypowiada się premier Bawarii.
- Do tej pory nie chcieliśmy wysyłać ludzi z powrotem na wojnę. Ale teraz musimy to rozważyć, zwłaszcza jeśli takie osoby stanowią zagrożenie - powiedział Horst Seehofer.
Według szacunków w Niemczech bez prawa pobytu przebywa 200 tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu.