Ministerstwo Sprawiedliwości chce surowiej karać za cofanie liczników samochodów. Według planowanej nowelizacji kodeksu karnego osoby zlecające lub zmieniające stan takiego licznika musiałyby się liczyć z karą nawet pięciu lat więzienia. W Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców częściej mają się pojawiać dane o aktualnym przebiegu auta.
Nietrudno znaleźć oszustów cofających liczniki w samochodach. - Od ręki, parę minut, 100-150 złotych, zależy. Nie będzie potem żadnych kłopotów - zapewniał reportera Polskiego Radia jeden z nich.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć obowiązujące przepisy.
- Wpisanie nowego przepisu do Kodeksu Karnego, który będzie brzmiał tak: "Kto zmienia stan licznika przebiegu całkowitego pojazdu mechanicznego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat" - zapowiada wiceminister Patryk Jaki.
Jak mówi minister Zbigniew Ziobro podczas każdej kontroli policji dane o stanie licznika auta będą wprowadzane do rejestru CEPiK.
- Odnotowywanie systematyczne zapisów poszczególnych liczników ma utrudnić w założeniach sfałszowanie licznika - zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Również wymiana zepsutego licznika ma być obowiązkowo zgłaszana na stację diagnostyczną.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce zaostrzyć obowiązujące przepisy.
- Wpisanie nowego przepisu do Kodeksu Karnego, który będzie brzmiał tak: "Kto zmienia stan licznika przebiegu całkowitego pojazdu mechanicznego podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat" - zapowiada wiceminister Patryk Jaki.
Jak mówi minister Zbigniew Ziobro podczas każdej kontroli policji dane o stanie licznika auta będą wprowadzane do rejestru CEPiK.
- Odnotowywanie systematyczne zapisów poszczególnych liczników ma utrudnić w założeniach sfałszowanie licznika - zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Również wymiana zepsutego licznika ma być obowiązkowo zgłaszana na stację diagnostyczną.