Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Zawiniła pogoda, nie ludzie - tak rzecznik goleniowskiego lotniska komentuje skargi pasażerów, którzy w piątek nie mogli wydostać się z portu lotniczego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Zawiniła pogoda, nie ludzie - tak rzecznik goleniowskiego lotniska komentuje skargi pasażerów, którzy w piątek nie mogli wydostać się z portu lotniczego. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Zawiniła pogoda, nie ludzie - tak rzecznik goleniowskiego lotniska komentuje skargi pasażerów, którzy w piątek nie mogli wydostać się z portu lotniczego.
Maszyny, które miały zabrać 300 osób do Liverpoolu i Dublina nie wylądowały z powodu gęstej mgły.

Według relacji naszego słuchacza, personel lotniska nie chciał pomóc pasażerom w przebukowaniu biletów. Na miejscu nie było również busów, które mogłyby zabrać ich do portu lotniczego w Berlinie, gdzie samolot miał następne planowane lądowanie.

Zamieszanie trwało około 3 godzin. Krzysztof Domagalski tłumaczy jednak, że organizowanie zastępczego transportu nie miało sensu, ponieważ samochody i tak nie zdążyłyby dotrzeć do Niemiec przed odlotem maszyny. Jak dodał w audycji "Czas reakcji" pracownicy lotniska pomagali w przebukowaniu biletów na inne loty.

- Na pewno są wtedy nerwy i każdy zaczyna się zastanawiać się, w jaki sposób musi dostać się do Liverpoolu. Udostępniliśmy darmowe Wi-Fi. Te osoby, które nie były w stanie tego zrobić lub nie potrafiły, mogły skorzystać z dwóch stanowisk z obsługą przedstawicieli Ryanair, którzy robili to na lotnisku - mówi Domagalski.

Domagalski tłumaczy, że pasażerowie mogli skorzystać z kilku alternatywnych połączeń. - Można polecieć przez Londyn. Były też możliwości przez Bristol, Edynburg. Te rejsy były i w sobotę i w niedzielę. Nie było takich przypadków, żeby zaproponowano przelot za 3 lub 4 tygodnie - wyjaśnia rzecznik.

W przyszłym tygodniu zarząd lotniska spotka się z przedstawicielami linii lotniczych Ryanair, aby negocjować zwiększenie częstotliwości odlotów maszyn z Goleniowa.
Jak dodał Krzysztof Domagalski w audycji "Czas reakcji", pracownicy lotniska pomagali w przebukowaniu biletów na inne loty.
Domagalski tłumaczy, że pasażerowie mogli skorzystać z kilku alternatywnych połączeń.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty