W Japonii armator odebrał w czwartek 82-tysięcznik m/s Tatry. To ostatni statek zbudowany w ramach programu odnowienia floty. W sumie wybudowano 38 jednostek. Polska Żegluga Morska wydała na program miliard dolarów.
Prawie połowa pieniędzy to wkład własny armatora, resztę stanowią pożyczki bankowe. Przeciętnie jeden masowiec średniej wielkości kosztuje 28 milionów dolarów.
- Za miliard dolarów można wybudować kilka biurowców - porównuje koszt budowy statków dla PŻM Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy firmy. - Na przykład przynajmniej 5 Pazimów.
Kapitan Mirosław Folta był przewodniczącym Rady Pracowniczej. Podejmował decyzję o rozpoczęciu odnowy floty PŻM. Teraz średnia wieku statków tego armatora wynosi tylko 10 lat. - Statki się starzeją, a taki stary statek podlega większym nakładom remontowym, wzrastają też stawki za ubezpieczenie ładunku - wyjaśnia Folta.
- Kiedyś statki obsadzano 36-40 osobami, teraz to 19-20 osób - tłumaczy oszczędności, które wynikają z wymiany floty kapitan Leszek Kłoda.
PŻM przygotowuje się już do kolejnych inwestycji. Będą to masowce o nośności 38 tysięcy ton.
- Za miliard dolarów można wybudować kilka biurowców - porównuje koszt budowy statków dla PŻM Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy firmy. - Na przykład przynajmniej 5 Pazimów.
Kapitan Mirosław Folta był przewodniczącym Rady Pracowniczej. Podejmował decyzję o rozpoczęciu odnowy floty PŻM. Teraz średnia wieku statków tego armatora wynosi tylko 10 lat. - Statki się starzeją, a taki stary statek podlega większym nakładom remontowym, wzrastają też stawki za ubezpieczenie ładunku - wyjaśnia Folta.
- Kiedyś statki obsadzano 36-40 osobami, teraz to 19-20 osób - tłumaczy oszczędności, które wynikają z wymiany floty kapitan Leszek Kłoda.
PŻM przygotowuje się już do kolejnych inwestycji. Będą to masowce o nośności 38 tysięcy ton.