Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Zmiany na trasach szczecińskiej komunikacji miejskiej na Niebuszewie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Zmiany na trasach szczecińskiej komunikacji miejskiej na Niebuszewie. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Zmiany na trasach szczecińskiej komunikacji miejskiej na Niebuszewie. Zniknęły przystanki autobusowe i tramwajowe przy Rondzie Sybiraków. Przeciwko zmianom protestują mieszkańcy okolicznych bloków.
Teraz pięć linii autobusowych będzie zatrzymywać się na ulicy Asnyka. Na tej samej ulicy zatrzymują się tramwaje linii nr 2 i 12.

Najważniejszą zmianą jest nowy, wspólny przystanek tramwajowy i autobusowy na ulicy Asnyka pomiędzy Rondem Sybiraków a ulicą Kadłubka. - Chodzi o to, aby uprościć przesiadki - tłumaczy Marcin Charęza z magistratu. - Zlikwidowano przystanki autobusowe na odcinku od ul. Barbary do Ronda Sybiraków. Ruch na pewno upłynni się.

- Będzie lepiej niż było. To dobre rozwiązanie, bo autobus podjeżdża pod tramwaj. Dodali parę autobusów, więc podoba mi się ta zmiana - oceniają pasażerowie.

Około 30 osób - mieszkańców Niebuszewa - pikietowało na uruchomionym w poniedziałek przystanku komunikacji miejskiej.

- 10 autobusów i dwa tramwaje w ciągu doby na ulicy, która prawdopodobnie nie była remontowana od 1978 roku - mówi jedna z okolicznych mieszkanek.

Jak tłumaczą mieszkańcy, remontowali swoje bloki, a zwiększony ruch grozi "ruiną". Są też inne zarzuty. - Jeden autobus jest na przystanku, drugi przed przystankiem, a trzeci już na rondzie. Nie ma przejścia przez ulicę, a przedstawiciel ZDiTM-u mówił, że ruch będzie się upłynniał - skarżą się mieszkańcy.

- Jako pionierka miasta Szczecina i mieszkanka Kołłątaja stwierdzam, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie mógł zrobić większej głupoty. Nie można skomasować tylu linii autobusowych w jednym miejscu. Ulica Niemcewicza jest bardzo szeroka i nie jest wykorzystana, podobnie ulica Naruszewicza - tłumaczy szczecinianka.

Na miejscu protestu był Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

- Sam jechałem autobusem, który przyjechał zgodnie z rozkładem w godzinach szczytu. Nie było żadnych zatorów, które były na ulicy Kołłątaja. Uważamy, że zmiany mają więcej plusów niż minusów, o których mówią mieszkańcy - tłumaczy Wołoszczuk.

Przedstawiciel ZDiTM-u podkreślał też, że urzędnicy próbowali wyjaśnić sens zmian, ale protestujący "woleli rozmawiać przez media".

- Zmian nie odczują kierowcy, bo już się do nich przyzwyczaili - dodaje Wołoszczuk. - Większość zmian, które dotyczą kierowców wprowadziliśmy pomiędzy 4 a 6 października. Autobusy inaczej jadą dopiero od 4 listopada.

ZOBACZ SZCZEGÓŁOWY ROZKŁAD JAZDY KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ.
Zmiany na trasach szczecińskiej komunikacji miejskiej na Niebuszewie. Mat. zditm.szczecin.pl
- Chodzi o to, aby uprościć przesiadki - tłumaczy Marcin Charęza z magistratu.
- Zmian nie odczują kierowcy, bo już się do nich przyzwyczaili - tłumaczy Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Jak pasażerowie oceniają zmiany?
- Jako pionierka miasta Szczecina i mieszkanka Kołłątaja stwierdzam, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie mógł zrobić większej głupoty - mówi szczecinianka.
Około 30 osób - mieszkańców Niebuszewa - pikietowało na uruchomionym w poniedziałek przystanku komunikacji miejskiej.
Jak tłumaczą mieszkańcy, remontowali swoje bloki, a zwiększony ruch grozi "ruiną". Są też inne zarzuty.
Na miejscu protestu był Dariusz Wołoszczuk z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty