Wzrasta liczba chorych na AIDS i zakażonych wirusem HIV w Zachodniopomorskiem. Cztery lata temu wykryto dwa zachorowania, nikt nie zmarł. Jednak już w ubiegłym roku 20 osób dowiedziało się, że jest chorych, a sześć - po długiej chorobie - zmarło.
Jeśli chodzi o zakażenia wirusem HIV, to w minionym roku w regionie wykryto ich 56. To o 15 więcej niż na przykład trzy lata temu.
- Tendencja zwyżkowa może wynikać z dwóch faktów - mówi Renata Opiela z zachodniopomorskiego Sanepidu i wymienia. - Po pierwsze wykrywalność jest większa, bo coraz więcej osób decyduje się na testy. Po drugie - i to jest podstawowa droga przenoszenia zakażeń - wzrost może wynikać z nieprzekładania wiedzy na zachowania, czyli niestosowania profilaktyki w aktywności seksualnej.
Anonimowo i bezpłatnie można się w Szczecinie przebadać w punkcie Sanepidu przy alei Wojska Polskiego. Miesięcznie przychodzi tam nawet 140 osób. Jedni nie chcą o tym mówić. Są i tacy, których do zrobienia testu zmusili najbliżsi.
- Moja druga połówka zarzuciła mi zdradę, więc postanowiłem zrobić test, żeby jej udowodnić, że nie ma racji. Jestem więc pewny, że wynik będzie negatywny - mówi jeden ze szczecinian.
Eksperci szacują, że w całej Polsce żyje 60 tysięcy zakażonych osób, które nie wiedzą, że są nosicielami. Tych wykrytych zakażeń jest czterokrotnie mniej.
Jeśli lekarze wykryją HIV, można opóźnić jego rozwój. Wirus jest przenoszony drogą płciową, zarazić się można także przez kontakt z zakażoną krwią. Nieleczony HIV prowadzi do choroby AIDS. To śmiertelne upośledzenie odporności.
- Tendencja zwyżkowa może wynikać z dwóch faktów - mówi Renata Opiela z zachodniopomorskiego Sanepidu i wymienia. - Po pierwsze wykrywalność jest większa, bo coraz więcej osób decyduje się na testy. Po drugie - i to jest podstawowa droga przenoszenia zakażeń - wzrost może wynikać z nieprzekładania wiedzy na zachowania, czyli niestosowania profilaktyki w aktywności seksualnej.
Anonimowo i bezpłatnie można się w Szczecinie przebadać w punkcie Sanepidu przy alei Wojska Polskiego. Miesięcznie przychodzi tam nawet 140 osób. Jedni nie chcą o tym mówić. Są i tacy, których do zrobienia testu zmusili najbliżsi.
- Moja druga połówka zarzuciła mi zdradę, więc postanowiłem zrobić test, żeby jej udowodnić, że nie ma racji. Jestem więc pewny, że wynik będzie negatywny - mówi jeden ze szczecinian.
Eksperci szacują, że w całej Polsce żyje 60 tysięcy zakażonych osób, które nie wiedzą, że są nosicielami. Tych wykrytych zakażeń jest czterokrotnie mniej.
Jeśli lekarze wykryją HIV, można opóźnić jego rozwój. Wirus jest przenoszony drogą płciową, zarazić się można także przez kontakt z zakażoną krwią. Nieleczony HIV prowadzi do choroby AIDS. To śmiertelne upośledzenie odporności.