Pijany lekarz w trybie natychmiastowym został zwolniony z pracy w klinice na szczecińskich Pomorzanach. Jak informował wcześniej portal gs24.pl, anestezjolog był pod wpływem alkoholu na dyżurze w nocy z wtorku na środę.
- Incydent nie wpłynął na stan pacjentów. Jednak sam fakt, że lekarz dyżurujący miał alkohol we krwi, jest dla szpitala jednoznaczne z tym, że z takim lekarzem trzeba rozwiązać umowę o pracę - zaznacza Bartkiewicz.
Arkadiusz G. w zawodzie pracował od wielu lat. Nigdy wcześniej nie było z nim żadnych problemów.
Na razie nie wiadomo czy przyszedł do szpitala już pod wpływem alkoholu, czy pił na oddziale. Jak informuje klinika, anestezjolog miał w wydychanym powietrzu pół promila alkoholu.